Wykop
No to od dzisiaj mamy wykop. Ta robota zajęła operatorowi (razem z dojazdem) 5 godzin. Musiał rozkopać dość szeroko, bo osuwało się jednak. Reszta to już ręczna robota murarza. Ma zacząć w poniedziałek … zobaczymy.
No to od dzisiaj mamy wykop. Ta robota zajęła operatorowi (razem z dojazdem) 5 godzin. Musiał rozkopać dość szeroko, bo osuwało się jednak. Reszta to już ręczna robota murarza. Ma zacząć w poniedziałek … zobaczymy.
Na razie „idziemy z planem”. Co prawda plan nie był zbyt napięty, ale to jednak plan. W każdym razie miało się dzisiaj odbyć wytyczenie budynku i … odbyło się. Koledzy geodeci zrobili mi to wytyczenie „za uścisk dłoni”. Fakt, że resztę dnia odrobiłem z nimi w terenie, ale przecież moja robota nie była tyle warta, co ta usługa. Tak czy inaczej parę złotych zostało w kieszeni, a i ja się trochę „przewietrzyłem” (no powiedzmy, że przewietrzyłem – 42 kamienie były do zakopania na dwóch operatorów szpadla!).
Cały czas trwają jeszcze negocjacje z murarzami. Mamy trzy ekipy. Jeden to typowy majster (czyt. pijaczyna), ale za to tani i jednak muruje od wielu, wielu lat z dość dobrym skutkiem; drugi to dużo solidniejsza firma, ale już droższy (ostatecznej ceny jeszcze nie znamy, poda jutro) i trzeci – to prawdziwy wirtuoz – ale też najwyżej się ceni. Jesteśmy właśnie po trzeciej z nim rozmowie i z 55 tys. robocizny za stan surowy zrobiło się 50 tys. (ale z całym dachem, kominami, posadzkami i dekarką). Te dwie ostatnie ekipy mogą zacząć prawie od zaraz i między nimi tak naprawdę tylko się zastanawiamy. Chodzi o czas, bo czas to pieniądz i chcemy wykorzystać ten moment w roku, kiedy materiały są najtańsze albo inaczej może … nie najdroższe. Do lutego, marca mielibyśmy i inne ekipy może, ale materiał już wtedy pójdzie. W PLN wyjdzie to samo i tylko na czasie stracimy. Ja mi się uda to wkleję poniżej kilka fotek z tego wytyczania.
Jak nie zdarzy sie ulewa, to w sobotę wytyczamy. Dziś byłem z majstrem na działce, aby "zapoznał się z terenem". Wyśpiewał cenę ... 55 tys. za stan surowy (w tym cały dach). Nie, nie zemdlałem od razu ... dopiero w chwilę potem . Rozważamy jeszcze plan B, czyli: osobno murarz na fundament, piwnicę, ściany i stropy oraz cieśla do samego dachu. Zobaczymy jeszcze co taniej (o ile w ogóle taniej). Okaże się na dniach.
Na razie nie ma specjalnie o czym pisać, więc zamieszczę kilka zdjęć "z historii". Wiercenie studni, pompa i dzieciak ... zaraz ... to chyba nasza córka :
Więc jednak w sobotę wytyczamy. Mam kupić 20 szt. kołków i 10 desek. Muszę się tu pochwalić, że mam szerokie znajomości w geodezji i koledzy "strzelą" mi to wytyczenie gratis (odrobię w polu ). Choć tych parę złotych zostanie w kieszeni.
Tak się trochę rozejrzałem i wygląda na to, że ta nasza Gienia jest jak na razie jedyna na tym "blogowisku". Może z czasem jeszcze ktoś dołączy i będzie raźniej. Spróbuję jeszcze wkleić jakiś obrazek (tak dla treningu), może dzisiaj wyjdzie mi lepiej. To ma być widok przód/tył:
Tak to mniej więcej ma wyglądać, tylko dach na garażu będzie inny - dwuspadowy - bo okazało się, że w planie zagospodarowania jest wymóg, aby wszytkie połacie dachów były nachylone pod tym samym kątem; trzeba było przerobić.
Kiedyś musi być początek ... i to jest właśnie ten moment.
Dotąd budowa toczyła się na papierze, ale jakby od wczoraj nabrała realnych "kształtów". Papierkowa robota skończona, kierownik budowy obrany ... ruszamy. Jak dobrze pójdzie to w nadchodzącym tygodniu wytyczenie budynku przez geodetów (mam trochę znajomości, powinno pójść sprawnie hehe) , wykop i prowizoryczne zasilanie energią elektryczną - to na ten tydzień. W 3/4 powinno iść sprawanie (na ten prąd niestety nie mam specjalnie wpływu, ale może się uda).
To dziś na tyle, muszę sie tu najpierw rozejrzeć, bo jeszcze nie wiem jak się działa na tym bądź co bądź blogu. Pozaglądam trochę do już istniejących i może z wklejeniem jakiegoś zdjęcia pokombinuję. Jakby ktoś tu niechcący zajrzał - a ma już jakąś wprawę - to byłbym wdzięczny za wszelkie techniczne wskazówki dotyczące tego forum. Na wskazówki dotyczące samej budowy przyjdzie jeszcze czas
To będzie próba wklejenia obrazka ... nie wiem jak to wyjdzie, ale ... do odważnych (podobno świat należy ) To ma być widok południowej granicy naszej 1219 metrowej działki:
No i co? ... gucio! ... nie wiem jak tu wkleić zdjęcie, czy ktoś mógłby mnie oświecić?
Jeszcze raz próbuję: