wpisy na blogu

Cóż ... zaczynamy powoli "wystawać z ziemi". Idzie to jak krew z nosa ale jednak idzie. Zważywszy, że nasza budowa jest jedną z trzech (a może już nawet czterech) wykonywanych przez ekipę w tym samym czasie, to i tak dość zgrabnie idzie. Zdjęcia cały czas takie martwe (bez ludzi), bo mogę bywać na budowie tylko późnym popołudniem, a wtedy to już tylko gołe ściany mogę zastać hehehehe 

Ta schodkowa ława na pierwszym planie to "miejsce na garaż"

Jak ktoś wyjątkowo domyślny, to dopatrzy się tu piwnicznych okien  

Bliższe pomieszczenie to kotłownia i skład opału, następne to tzw. pomieszczenie wielofunkcyjne, czyli po prostu piwnica ... reszta będzie zasypana