Żarty na bok ...
Dawno nic nie pisałem … to fakt. Zwyczajnie nie było o czym. Budowa przez okres świąteczno-noworoczny wiele się nie posunęła, a właściwie to trochę się nawet zawaliła. Tak, wykop systematycznie się osypuje. Wykopano zbyt wąsko (jak dla fundamentu w glinie) bo tu jest jednak piasek Prace zostały przerwane.
Chciałem z tego miejsca bardzo serdecznie pozdrowić Pana kierownika budowy, który nadzorował ten wykop
Ale żarty na bok. Zawaliło się i trudno. Od wtorku przyszłego tygodnia majster na poważnie ma zabrać się do roboty, a zacznie od poprawienia tego wykopu. Tym razem już osobiście będzie nadzorował pracę koparki.
Mam nadzieję, że w środę będą tu mogły się pojawić nowe zdjęcia.
P.s.
Zostałem poproszony o kontakt z „anią”, ale zupełnie nie mam pojęcia jak można się skontaktować z autorem komentarza !!! Chętnie się odezwę w sprawie Gieni, ale proszę o jakieś namiary.